Ostatnio, podczas zakupów w Rossmanie, stwierdziłam "czemu nie? Spróbować można". Chociaż dużo ludzi mówi, że niszczą one włosy itp. Moje włosy są i tak zniszczone, ale podczas testowania tego szamponu nie zauważyłam zbyt wielkich zmian, w sumie to żadnych.
Produkt kosztuje od 7,50 zł do 15zł więc nie jest to zbyt duży wydatek, zważając na to, że jest on do stosowania raczej w ekstremalnych sytuacjach, na przykład kiedy obudzimy się za późno i z tłustymi włosami.
Więc, jak to było ze mną?
Po nałożeniu produkt zostawił na włosach białą substancję, która po wmasowaniu we włosy zniknęła niemalże w całości. Dlaczego niemalże? Ponieważ jeszcze przez cały dzień włosy były pokryte cienką warstwą takiej "szarawej" poświaty. Z tłustych włosów nie zostało prawie nic, a włosy były uniesione i lekkie, więc byłam zadowolona z efektów.
Poza efektami, szampon naprawdę cudnie pachnie :D Oceniam produkt na ♥♥♥♥ ze względu na szarawą poświatę. A u Was, jak było z tym produktem? :D